Deszcz... a po burzy wyjdzie słonce..
Komentarze: 0
W dalszym ciągu uczę się pogodzić z rzeczywistością...
Wiem, że wybory życiowe nie zawsze są po naszej myśli...
A teraz? Praca! Szkoła...
Mam nadzieję…Tak wielka nadzieję... ( Za Richardem Lazarusem możemy określić ją jako obawę przed najgorszym połączoną z tęsknotą za lepszym).
Ogólnie to miało być inaczej.. Plany były inne...
Dodaj komentarz